Tym razem uszyłam białe podusie. Są dla maleńkich dzieciaczków do łóżeczka a więc muszą być bielsze od bieli.
Podusia krówka do zabawy. Kotek robi za żywego. Faktycznie, gdy się na niego spojrzy wygląda jak żywy. Jest bardzo przyjaznym kociakiem.
Witam Cię serdecznie:) W zabawie przeróżnie nazywanej np. rozdawajka, candy, odda w dobre ręce...chodzi o to aby wyrazić w komentarzu pod takim postem chęć udziału w zabawie...czyli po prostu napisać, że zapisujesz się w kolejkę...zawsze podany jest termin (data) do którego taka rozdawajka trwa i przeważnie następnego dnia podawane są wyniki tzn właścicielka bloga (organizatorka) z wszystkich osób, które się zapiały losuje jedną (może i więcej, jak ona uważa) osobę i właśnie ta osoba staje się posiadaczką zaoferowanych rzeczy...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zrozumiale wytłumaczyłam:) a zresztą z czasem sama się połapiesz o co chodzi:) Pozdrawiam serdecznie:)))
Z tego wszystkiego zapomniałam pochwalić podusie, śliczne są!!! A kocur jak żywy:)))
OdpowiedzUsuńŚliczne podusie:) a kotek rzeczywiście jak żywy:) W dobre miejsce trafiłaś, mam na myśli blog Ewuni:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń